fbpx
Akcja „Burza” 1944  – dzień po dniu

04.01.1944


Rok 1943 pełen był punktów zwrotnych na osi czasu II wojny światowej. Wojska niemieckie utraciły inicjatywę strategiczną na froncie wschodnim i poniosły szereg klęsk do tamtej pory niewidzianych. Na froncie zachodnim Alianci czynili przygotowania do inwazji na Europę i systematycznie niszczyli przemysł Rzeszy masowymi bombardowaniami.

Nie mniej istotne wydarzenia zaszły w sprawie polskiej. Perfidna i kłamliwa akcja propagandowa Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich wymierzona w Rząd Polski po odkryciu przez Niemców wiosną 1943 roku masowych grobów polskich oficerów zamordowanych w Katyniu w 1940 roku przez NKWD dała prawdziwy obraz „sojusznika naszych sojuszników”. Josif Stalin nie ukrywał, iż Ziemie Wschodnie II Rzeczypospolitej zajęte we wrześniu 1939 roku traktował jako część swojego imperium.

Polski Rząd oraz Komenda Główna AK zdecydowane były przeciwdziałać, aby podkreślić swoje dążenie do powojennej odbudowy Polski na wschodzie w jej starych granicach. Bezpośrednia konfrontacja nie wchodziła w grę, zarówno ze względu na dysproporcję sił, jak i polityczne znaczenie ZSRS dla aliantów zachodnich. Postanowiono zatem użyć innej formy walki – wykonać zbrojną demonstrację zajmując w ślad za wycofującymi się przed Sowietami Niemcami tyle Polski, ile się da, a następnie oznajmić, tak przed Armią Czerwoną, jak i przed opinią całego świata, że wojska sowieckie wkraczają na tereny wolnej już Polski, która ma swoje władze i granice.

Operacja miała zatem zająć miejsce planu powstania powszechnego. Otrzymała kryptonim „Burza”. Przewidziano, że stopniowo ujawniające się – na krótko przed nadejściem frontu – oddziały AK, będą zdolne do pobicia wyczerpanych, wykrwawionych niemieckich straży tylnych. A jednocześnie – że po opanowaniu wybranych miast i wsi stworzą bezpieczną przestrzeń dla władz cywilnych w postaci Delegatury Rządu na Kraj. W ten sposób nadchodzące oddziały Armii Czerwonej miały być przez struktury Polskiego Państwa Podziemnego jako armia sojusznicza, ale wkraczająca na tereny już wyzwolone, administrowane przez legalne władze cywilne mające osłonę w postaci sił AK. Stalin miał zatem zostać postawiony przed faktem dokonanym i zastać na ziemiach przedwojennej Rzeczypospolitej jej władze i siły zbrojne stanowiące część koalicji aliantów.

Polskie czynniki decyzyjne chciały wierzyć, iż w przypadku jakichkolwiek komplikacji, potężni sojusznicy w postaci Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych Ameryki. Tak się jednak nie stało i po zakończeniu współdziałania na polach bitew Armia Krajowa była szybko rozpracowywana, a następnie likwidowana (głównie na drodze rozbrojenia, aresztowania oficerów i wyższych rangą urzędników Delegatury Rządu, internowania żołnierzy i przymusowego wcielenia ich do komunistycznej armii gen. Zygmunta Berlinga).

W zależności od terenu i zadań stawianych przed lokalnymi siłami Armii Krajowej – operacja „Burza” przybrała rozmaite formy i rozmiary. Od wielkich bitew stoczonych o największe polskie miasta, takie jak Warszawa, Lwów, Wilno, czy Lublin, po ograniczone akcje dywersyjne wymierzone w pojedyncze obiekty na komunikacji okupanta, jak w Okręgu AK Stanisławów. Od pełnych rozmachu partyzanckich epopei, wypełnionych barwnymi przemarszami, walkami przebojowymi z kolejnymi obławami, niemal regularnymi działaniami wojennymi toczonymi z najlepszymi niemieckimi regularnymi wojskami, po działania de facto nie wykraczające poza ramy konspiracji.

Operacja „Burza” i Powstanie Warszawskie były ukoronowaniem lat wytężonej pracy organizacyjnej niepodległościowego podziemia. Pod względem militarnym operacja zakończyła się w dużym stopniu sukcesem. Dzięki współdziałaniu ujawnionych oddziałów AK z nacierającymi wojskami sowieckimi możliwe było zdobycie Lwowa, Wilna, Lublina, Rzeszowa i wielu innych polskich miast. Co szczególnie istotne – ofiara akowców pozwoliła między innymi na ocalenie części z nich – w tym Lwowa – przed zniszczeniem. Największą klęskę AK poniosła rzecz jasna w Warszawie, zgładzonej podczas 63 dni powstania i po jego upadku. Pod względem politycznym operacja zakończyła się pełną katastrofą. Ofiara walki i krwi dziesiątków tysięcy żołnierzy AK została całkowicie zignorowana tak przez sowiecki totalitaryzm, jak i przez zachodnich aliantów. Dla dzielnych akowców „nagrodą” za ich patriotyzm, bohaterstwo i trudy wojenne były represje, utrata połowy przedwojennego terytorium kraju oraz skazanie go na wiele dekad rządów komunistów.

Kalendarium „Burzy” 1944 r. – dzień po dniu

 4 stycznia 1944 r. Oddziały 1. Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej dowodzone przez marszałka Iwana Koniewa przekroczyły przedwojenną granicę polsko-sowiecką pod Sarnami w powiecie Rokitno na Wołyniu. Wkroczenie wojsk sowieckich na ziemie polskie stało się powodem uruchomienia akcji „Burza” – operacji dywersyjno-sabotażowej na tyłach wycofujących się wojsk niemieckich z jednoczesną próbą zdobycia większych ośrodków miejskich, utworzenia tam polskich władz podległych Rządowi Rzeczypospolitej w Londynie oraz wystąpienia ujawnionych oddziałów Armii Krajowej przed wkraczającą Armią Czerwoną jako gospodarzy.

Tego dnia formujące się oddziały Okręgu AK Wołyń otrzymały zadania: ochronę ludności polskiej, nawiązanie współdziałania z Armią Czerwoną i utworzenie dwóch przyczółków na zachodnim brzegu Bugu.

POWRÓT DO KALENDARIUM >