
8 maja 2025 r., w 80. rocznicę kapitulacji Niemiec w II wojnie światowej, w naszym Muzeum odbyła się konferencja pt. "Wojna - Ofiary - Zadośćuczynienie".
Muzealny dziedziniec wypełnił się gośćmi z różnych stron Polski. Przybyli działacze organizacji kombatanckich i stowarzyszeń społecznych, przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych, wojskowi, naukowcy. Wśród gości był żołnierz AK i powstaniec warszawski kpt. Jan Dąbrowski.
Na początku spotkania "Marsz Pierwszej Brygady" i "Rotę" odegrała orkiestra górnicza z Kopalni "Janina" z Libiąża. Natomiast utworem "Cisza" uczczono pamięć wszystkich Polek i Polaków, ofiar II wojny światowej i totalitaryzmów XX wieku.
Prowadzący konferencję Arkadiusz Bąk z Muzeum Armii Krajowej odczytał list wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza skierowany do uczestników spotkania:
"80 lat temu, 8 maja 1945 roku, oficjalnie zakończyła się II wojna światowa - największy i najkrwawszy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości. Tego dnia wszedł w życie podpisany dzień wcześniej akt bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy.
Dla Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej 8 maja 1945 r. miał jednak gorzki smak, bo choć akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań, nie przynosił uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Państwa Europy Środkowej na kolejne pół wieku znalazła się pod kontrolą Związku Radzieckiego, a jej narody pozostawiono >>po złej stronie żelaznej kurtyny<<" - napisał wicepremier.
Głos zabrał dyrektor Muzeum AK dr Jarosław Szarek, który podkreślił, że dla tysięcy żołnierzy AK 8 maja 1945 r. wcale nie był dniem zwycięstwa, bo nowa władza więziła ich i prześladowała.
-Straciliśmy stolicę, która zmieniła się w morze gruzów, ponieśliśmy milionowe ofiary, nie było w Polsce człowieka, który wyszedł by tej wojny nieokaleczony fizycznie lub psychicznie. Straciliśmy połowę terytorium z dwoma wielkimi miastami przez wieki związanymi z Polską - Wilnem i Lwowem.
8 maja 1945 r był końcem niemieckiego koszmaru, końcem cierpień. Ale członkowie AK nie świętowali tego dnia. Okulicki, Jankowski, Pużak siedzieli w więzieniu w Moskwie. A żołnierze AK? Kilka dni temu obchodziliśmy rocznicę rozbicia więzienia w Miechowie. Rozbito też więzienia w Kielcach, Pułtusku i innych miejscach. Tak wyglądał dla akowców dzień zwycięstwa- mówił dyrektor.
Odznaczenia państwowe, samorządowe i stowarzyszeniowe wręczyli: wicewojewoda małopolski Ryszard Śmiałek, przedstawiciel Szefa Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych płk rez. dr Ryszard Najczuk, sekretarz województwa małopolskiego Wojciech Pałka, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Okręg Śląski Jan Musiał oraz wiceprezes Światowego Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Małopolska Tadeusz Gola. W sumie odznaczenia otrzymało 20 osób. Wśród odznaczonych znaleźli się dyrektor Muzeum AK Jarosław Szarek, który otrzymał Medal 35-lecia Światowego Związku Żołnierzy AK, oraz nasz kolega Radosław Tatarczuch odznaczony Medalem za Zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy AK.
W części prelekcyjnej można było posłuchać wystąpień naukowych związanych z tematem konferencji. I tak Karol Kordas z Muzeum AK przedstawił referat pt. "Żołnierze AK w czasie II wojny światowej", on także odczytał w imieniu nieobecnej Joanny Chudzickiej z MAK jej wykład pt. "Losy żołnierzy AK w nowej rzeczywistości".
Dr hab. Grzegorz Kowalski z UJ przestawił referat "Prawo - wymiar sprawiedliwości - polityka. Powojenne procesy SS-manów z załogi KL Auschwitz i procesy żołnierzy AK przed polskimi sądami". Dr Dawid Golik z Instytut Pamięci Narodowej w Krakowie wygłosił wystąpienie pt. "Zaczęło się we wrześniu.... Wojskowe i cywilne ofiary kampanii polskiej 1939 roku". Wreszcie Stanisław Krzemień ze Stowarzyszenia Ofiar Wojny mówił o,,Wojnie - Ofiarach - Zadośćuczynieniu".
Po referatach głos w dyskusji zabierali uczestnicy konferencji, dzieląc się swoimi refleksjami i wnioskami.
Tekst i fot.: Paweł Stachnik