Zapraszamy od 10 do 17 z wyjątkiem poniedziałków

rok 1944

Nieudany zamach na generalnego gubernatora Hansa Franka

Jest noc 29 stycznia 1944 r. Po 23.00 ciszę w mrocznej Puszczy Niepołomickiej przerywa gwałtowny wybuch miny podłożonej pod tory linii kolejowej prowadzącej z Krakowa na wschód Generalnego Gubernatorstwa. Oddajmy głos uczestnikowi akcji cichociemnemu por. Ryszardowi Nuszkiewiczowi "Powolnemu":

"(...) około godziny 23.05 błysk latarki "Kruka" i zbliżający się turkot nadjeżdżającego od strony Krakowa pociągu. Drugi sygnał "Kruka" oznacza, że pociąg mija już jego stanowisko, a więc jest blisko swego przeznaczenia. Za chwilę nocną ciszę Niepołomickiej Puszczy przerywa głośne hasło "Spokojnego". Naciśnięcie zapalarki przez "Marsa" i (...) z toru kolejowego bucha słup ognia, a grad kamieni i ziemi rozpryskuje się daleko po lesie. Obserwując wybuch stwierdzam - z jednej strony nieco wczesne odpalenie, z drugiej strony - podziwiam orientację i refleks wytrawnego maszynisty, który z miejsca hamuje lokomotywę, zmniejszając wydatnie następstwa kraksy. Pociąg wyrzucony z szyn podskakuje po torowisku rwąc podkłady kolejowe i w zwalniającym biegu zatrzymuje się zgięty w harmonijkę na pobliskim wiadukcie."

(R. Nuszkiewicz, "Uparci", 1983, s. 189)

Tak wyglądała realizacja planu przygotowanego przez żołnierzy Okręgu krakowskiego Kedywu AK, w większości wywodzących się z oddziałów "Błyskawica" oraz "Grom", którzy postanowili położyć kres zbrodniczej działalności generalnego gubernatora Hansa Franka, udającego się pociągiem do Lwowa. Eksplozja ładunku wybuchowego nastąpiła na kilka sekund za wcześnie, wagon w którym przebywał Frank nie został zniszczony, a jemu samemu udał się ujść z zamachu bez fizycznych obrażeń.

Akcja, chociaż nie została zakończona planowanym sukcesem, nie przyniosła również strat wśród zaangażowanych w nią konspiratorów, natomiast zadała kłam przechwałkom Franka o poparciu dla jego działalności ze strony społeczeństwa GG.

Wysadzenie torów spowodowało dwudniową przerwę w ruchu kolejowym na tym odcinku.

Nieopodal miejsca zamachu w puszczy znajduje się pamiątkowa tablica upamiętniająca to wydarzenie. Tragiczna stała się zemsta okupanta za próbę zamachu rozstrzelanych w Podłężu i Dębicy zostało stu więźniów przewiezionych z więzienia Montelupich.


Zmień ustawienia cookies