Atak bombowy Armii Krajowej w Berlinie
10 kwietnia 1943 roku żołnierze "Zagra-Linu" z Organizacji Specjalnych Akcji Bojowych "Osa-Kosa 30" Armii Krajowej przeprowadzili atak bombowy na dworcu kolejowym przy Friedrichstrasse w Berlinie. O specjalnej komórce będącej do dyspozycji Komendy Głównej AK, w jednym z meldunków do Naczelnego Wodza raportował Tadeusz Komorowski ps. "Bór": "Uruchomiono komórkę legalizacyjną dla potrzeb Komendy Okręgu Berlin i KG, komórkę łączności ze skupiskami robotniczymi i komórkę terrorystyczną..."
Żołnierze pod dowództwem Bernarda Drzyzgi ps. Bogusław-Jarosław podłożyli na peronie dworca ładunki wybuchowe. Zapalnik nastawiony na godzinę 7.02 eksplodował zgodnie z planem, gdy na dworzec wjechały pociągi wojskowe. Wskutek eksplozji zginęło 14 osób a 60 zostało rannych. B. Drzyzga wspominał: "Nagle nad stacją ukazał się ogromny błysk (...) aż długi język czerwono pomarańczowego ognia pokrył dach budynku. W tej samej chwili rozległa się straszliwa eksplozja, która zatrzęsła chodnikiem, na którym stałem (...). Wkrótce usłyszałem straszliwe krzyki, płacze, rozkazy i nawoływania. Panika ogarnęła wszystkich na stacji (...).