fbpx
Honory dla gen. Aleksandra Krzyżanowskiego

Honory dla gen. Aleksandra Krzyżanowskiego


W dniu 17 września 2012 roku, w rocznicę sowieckiej agresji na Polskę, Prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim wręczył rodzinie (na ręce córki Olgi Krzyżanowskiej) nadany pośmiertnie gen. bryg. Aleksandrowi Krzyżanowskiemu ps. „Wilk” – komendantowi Okręgu Wileńskiego AK, Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski. 13 innym uczestnikom walk z terenów Wileńszczyzny i Nowogródczyzny wręczono odznaczenia państwowe: Krzyże Oficerskie i Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski oraz Złote Krzyże Zasługi.
W trakcie Uroczystości wprowadzono sztandar Wileńskiej Armii Krajowej.
Prezydent w swoim przemówieniu stwierdził, że „żołnierze ci dawali świadectwo odpowiedzialności za ojczyznę”.
Córka Generała dziękując za uhonorowanie ojca i jego żołnierzy powiedziała m.in. „To jest honor dla nas wszystkich, trzeba utrwalać pamięć o tych ludziach, nie tylko dlatego, że byli nam bliscy, ale nieśli ideę, że trzeba coś dla własnego kraju uczynić”. Wyraziła wdzięczność dla podkomendnych ojca za odwagę i determinację w ustaleniu miejsca jego pochówku i zorganizowanie uroczystego pogrzebu, co w tamtym czasie mogło skończyć się więzieniem. Kończąc swoje wystąpienie zacytowała fragment ostatniego grypsu ojca skierowany do niej: „Jeszcze w roku ubiegłym myślałem, że jako jedyny spadek zostawię ci dobre imię, ale i to bierze w łeb, gdyż okazuje się, że mój szczery żołnierski wysiłek był tylko zbrodnią… Byłem pewien, że walcząc w ten sposób z najeźdźcą spełniam swoją żołnierską i obywatelską powinność. Ale, jak widzimy, w polityce nie ma prawdy, jest tylko powodzenie”.
Na zakończenie uroczystości Prezes Okręgu Wileńskiego AK Pan Janusz Bohdanowicz wręczył Bronisławowi Komorowskiemu pamiątkowy ryngraf.

tekst i fot. Małgorzata Koszarek
*********
Order Orła Białego jest najstarszym i najwyższym odznaczeniem państwowym Rzeczypospolitej Polskiej. Nadawanym za wybitne zasługi cywilne i wojskowe dla RP, zarówno w czasie pokoju jak i w czasie wojny. Nadaje się go najwybitniejszym Polakom oraz najwyższym rangą przedstawicielom państw obcych.
Płk Aleksander Krzyżanowski, gen. „Wilk”, jeden z najsłynniejszych dowódców ZWZ-AK. Podczas I wojny światowej służył w I Korpusie Polskim gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego. Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. W 20-leciu międzywojennym służył w artylerii. Brał udział w kampanii wrześniowej 1939 r. Po rozbiciu polskich jednostek przez Niemców mjr Krzyżanowski zebrał grupę ocalałych żołnierzy i przeszedł w Góry Świętokrzyskie by tam ponownie podjąć walkę. Jego oddział został rozbity w połowie X 1939 r. w rejonie Św. Katarzyny.
Od pierwszych dni okupacji czynnie włączył się w działalność konspiracyjną. W II połowie X 1939 przedostał się do Warszawy. Związał się ze Służbą Zwycięstwu Polski, w XI tego roku został wysłany na Wileńszczyznę w celu podporządkowania lokalnych siatek konspiracyjnych SZP. Przybył na miejsce prawdopodobnie na początku 1940 roku. Na przełomie III i IV 1940 r. został szefem sztabu i zastępcą komendanta Okręgu, ppłk. Nikodema Sulika. Dnia 31 III 1941r. roku Naczelny Wódz awansował go na stopień podpułkownika. Od V 1941 r. do VII 1944 r. był komendantem Okręgu Wileńskiego ZWZ-AK. 12 VI 1944 na odprawie w KG AK w Warszawie, gen. Bór-Komorowski upoważnił ppłk. Krzyżanowskiego do występowania w mundurze generała brygady. Miało mu to ułatwić pertraktacje z dowództwem Armii Czerwonej. W VII 1944 r. dowodził walkami o Wilno – operacja „Ostra Brama”. Został podstępnie aresztowany przez NKWD w Wilnie 17.VII. Przez ponad trzy lata przebywał w więzieniach w Wilnie i Moskwie oraz w obozach internowania w Diagilewie i Griazowcu. 4 XI 1947 r. został „repatriowany” do Polski.
Na wolności pozostał zaledwie pół roku. Aleksander Krzyżanowski po powrocie do kraju nie angażował się w działalność konspiracyjną. W dniu 3 VII 1948 r., udał się z wizytą do mieszkania Kazimierza Pietraszkiewicza, byłego żołnierza wileńskiej AK. Obaj zostali tam aresztowani przez funkcjonariuszy WUBP w Poznaniu. Z okoliczności wynika, że „Wilka” najprawdopodobniej aresztowano przypadkowo. W mieszkaniu UB założyło „kocioł”. 20 VII 1948 r. „Wilk” został przewieziony do więzienia mokotowskiego w Warszawie. Sprawa, zarówno ze względu na stopień aresztowanego, jak i pełnioną w czasie wojny funkcję nie była w gestii poznańskiej bezpieki. Odpowiednio sfabrykowany proces byłego komendanta Okręgu Wileńskiego ZWZ-AK, stałby się kolejnym „dowodem”, że żołnierze AK to „zaplute karły reakcji” i „faszyści”.
W listopadzie 1950 r. przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie toczył się proces członków Mobilizacyjnego Ośrodka Wileńskiego Okręgu AK. W akcie oskarżenia znalazł się fragment poświęcony byłemu dowódcy. W ocenie prokuratora wojskowego Krzyżanowski „wraz z podległym mu sztabem komendy okręgu składającym się z podobnych mu „dwójkarzy” i oficerów zawodowych – kierował pod dyktando wywiadu anglosaskiego, przy ścisłej współpracy z Niemcami akcją dywersyjno-szpiegowską skierowaną wyłącznie na rozpracowanie i likwidację oddziałów partyzantki radzieckiej, ugrupowań lewicowych, oraz grup sympatyzujących z ruchem narodowo-wyzwoleńczym. Zadaniem prokuratorów było spreparowanie oskarżenia, uzasadniającego karę śmierci.
W dniu 29 IX 1951 r. Aleksander Krzyżanowski po przeszło trzyletnim śledztwie, zmarł w szpitalu więziennym. Przyczyną śmierci, obok ogólnego wycieńczenia i osłabienia była gruźlica.
Zwłoki gen. „Wilka” zostały w tajemnicy zakopane na terenie między Powązkami komunalnymi a wojskowymi, na tzw. „łączce”. Było to miejsce, w którym najprawdopodobniej od IV 1948 r. grzebano więźniów zmarłych bądź straconych w więzieniu na Mokotowie. O zgonie i miejscu pogrzebania zwłok nie zawiadomiono rodziny. Wyjątkową perfidią było to, ze nadal przyjmowano paczki żywnościowe. Dopiero po listownej interwencji matki w Najwyższym Sądzie Wojskowym w VII 1952 r., oraz w Biurze Listów i Zażaleń przy Radzie Państwa w X 1952 r. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego zgodziło się na wydanie rodzinie depozytu więziennego po zmarłym. Ponad rok po śmierci, wydano (teczkę, przybory do golenia, spinki do koszuli). Na prośbę rodziny o wydanie ciała płk Józef Różański odpowiedział: „Chyba żartujecie, chcecie zrobić pogrzebową manifestację”.
Po Październiku 1956 r. najbliżsi zastanawiali się nad rehabilitacją „Wilka”, którego proces się nie rozpoczął na skutek śmierci, nie wydano wyroku. Formalnie więc brak było podstaw do występowania z rewizją. Miejsce pochówku ciągle było nieznane, o jego wskazanie wystąpiła córka w I 1957 r. do Rejonowej Prokuratury Wojskowej w Warszawie, upoważniając mecenasa Antoniego Pajdaka – podstępnie aresztowanego i sądzonego w 1945 r. w procesie moskiewskim, jednego z 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Po zapoznaniu się z aktami Naczelna Prokuratura Wojskowa w Warszawie powiadomiła córkę, że sąd nie stawia przeszkód w wydaniu zwłok.
Starania o ujawnienie miejsca pogrzebania ciała, wszczął również po wyjściu z więzienia były podkomendny – Kazimierz Augustowski. Prawdopodobne miejsce, wskazał grabarz z cmentarza Komunalnego na Powązkach. Po uzyskaniu zezwolenia przystąpiono do ekshumacji. Na miejscu byli obecni Kazimierz Augustowski, żona Janina, Zbigniew Halcewicz-Pleskaczewski – siostrzeniec, Stanisław Kiałka i Jerzy Kazimierski. Szczątki „Wilka” leżały w trumnie bez wieka, rozpoznała je żona (doktor stomatologii) na podstawie uzębienia. K. Augustowski rozpoznał sprzączkę od butów, które kupił swemu dowódcy po jego powrocie z zesłania oraz strzępy podarowanej mu amerykańskiej koszuli.
W dniu 27 IV 1957 r. uroczyście przeniesiono szczątki gen. Bryg. Aleksandra Krzyżanowskiego „Wilka” na cmentarz wojskowy na Powązkach. Grób znajduje się w kwaterze batalionu „Miotła” (kwatera 24, rząd 6, grób 12).
Małgorzata Koszarek
na podstawie
Oskarżony płk Aleksander Krzyżanowski „Wilk” >>>
Zbigniew Tarka, prof. dr hab., Uniwersytet Opolski
Palestra 9-10/2001