fbpx
Król szczurów – recenzja

Król szczurów – recenzja


II wojna światowa zaczęła się pierwszego września 1939 r. Wszyscy to wiemy. Ale to nasza, polska, czy może szerzej – europejska perspektywa. Każdy słyszał o niemieckich obozach zagłady, Dywizjonie 303 czy operacji Overlord (no dobrze, o niej może jednak nie wszyscy 😉 ). A co wiemy o wojnie prowadzonej na innych kontynentach? Zazwyczaj niewiele. Książka Jamesa Clavella “Król szczurów”, choć jest fikcją literacką, daje nam pewien wgląd w sytuację żołnierzy walczących poza Europą.

James Clavell urodził się w 1921 r. w Australii, z pochodzenia był Brytyjczykiem. Następnie przyjął obywatelstwo amerykańskie, a zmarł w 1994 r. w… Szwajcarii. W czasie II wojny światowej  wysłano go do Singapuru, gdzie miał walczyć z Japończykami. W 1942 r. został pojmany i uwięziony w japońskim obozie dla jeńców wojennych. Po wojnie był pisarzem, znanym przede wszystkim z serii powieści, których akcja rozgrywa się w Azji (jak to ma miejsce w przypadku “Króla szczurów”). Część z nich doczekała się filmowych adaptacji. Zawodowo zajmował się także reżyserią, oraz pisaniem scenariuszy filmowych. I tu ciekawostka: Clavell był m.in. autorem scenariusza do kultowego horroru pt. “Mucha” z  1958 roku.

Wróćmy jednak do książki. Akcja “Króla szczurów” rozpoczyna się na początku 1945 r. w japońskim obozie dla jeńców wojennych w Changi. Autor na początku zaznacza, że bohaterowie powieści to postaci czysto fikcyjne, niemniej obóz ten istniał naprawdę, a on sam był jego więźniem. To z pewnością przyczyniło się do niesamowitej autentyczności, z jaką autor przedstawił realia obozowej egzystencji. W obozie przetrzymywani byli Anglicy, Australijczycy, Kanadyjczycy, Nowozelandczycy i Amerykanie. Każdy radził sobie jak umiał, każdy chciał przetrwać i wrócić do rodziny. Głównym bohaterem powieści jest brytyjski pilot Peter Marlowe, który trafia do kręgu znajomych, a raczej klientów tytułowego Króla – obrotnego Amerykanina robiącego interesy (niekoniecznie uczciwe) ze wszystkimi, nie zważającego na nic i nikogo. Król jako jedyny w całym obozie jest dobrze ubrany i odżywiony. I jako jedyny czuje się w tym środowisku jak ryba w wodzie. Chce nie tylko przetrwać, chce zarabiać i “być kimś” w miejscu, gdzie życie ludzkie nie ma żadnej wartości. Clavell szczegółowo przedstawia reguły obozowego życia, kłopoty ze zdobyciem dodatkowego jedzenia, relacje międzyludzkie, choroby, doprowadzające wielu do śmierci, aż po wszędobylskie muchy i inne owady, towarzyszące więźniom przez całą dobę. Czytamy o zwierzęcych instynktach, beznadziei prowadzącej niekiedy do obłędu, wreszcie o samotności jednostki, która nawet przez minutę nie jest sama.

Jeżeli jesteście ciekawi “obozowych przygód” Marlowe’a i Króla, w egzotycznym kraju, pośród ludzi o niezrozumiałej dla przedstawiciela Zachodu mentalności, to zdecydowanie jest to książka dla Was!

Izabela Cisek